sobota, 10 stycznia 2015

Rozdział IV


Rozdział IV


Show on
Drogi pamiętniku musiałam uciec z tego spaceru ponieważ nie dałabym rady a zresztą jeszcze dzwonili w sprawie tego wyścigu no i co ja mam zrobić?

Candice- ok uff skończyłam pisać drrryń drryń.

Rozmowa Candice z organizatorem wyścigów:
- halo?
- dzień dobry dodzwoniłem się do Candice Swanepoel?
- tak to ja a o co chodzi?
- w sprawie tych wyścigów grand prie musiałabyś przyjechać i obejrzeć samochód i tor a no i poćwiczyć 
- aha ok a za ile bym miała być?
- tak za 25 min
- ok będe do widzenia panu
- do widzenia Candice.


Candice  - ok to tak musze dojść do domu i sie przebrać ok to idę.

Candice była już przy swoim domu 
Candice- ok gdzie są te klucze no cholera jasna grr czemu w takiej chwili noo kurde eh 
Harry- chyba coś w parku zgubiłaś
Candice- co harry jak ty tu tak szybko o moje klucze 
Harry- prosze więc gdzie się wybierasz?
Candice- no nareszcie sie otworzyly ah ja a nie nigdzie okk musze isc pa :)
Harry- ok pa tylko se nie myśl że ja cie tak szybko zostawie co to to nie bedzięsz moja zobaczysz.

Harry - ok dobra mam ulala ale ma samochód ok stoi na światłach to mogę ją dalej śledzić ok zielone jedziemy
Candice- mam wrażenie jakby ktoś mnie obserwował

Notka od autorki
Dobra na tym skończy sie IV opowiadania bo mam impre urodzinową i nie mam czasu dlatego papa i do zobaczenia za tydzien lub jutro XD.

3 komentarze: